01 maja

Męski Bokser ???

       Bardzo często w dzisiejszych czasach słyszy się o przemocy. W głównej mierze bohaterem takich 'sensacji' jest mężczyzna, który podnosi rękę na żonę, partnerkę, znajomą lub zupełnie obcą kobietę. Damski bokser! Gdzie się taki urodził? Co on sobie myśli?! To przecież nie mężczyzna! Wymieniać możemy w nieskończoność. Gdybyśmy mogli również wymierzać kary, to myślę, że ukamienowanie znalazłoby się w czołówce wyroków ulicznych. Ale co w przypadku gdy sytuacja się odwraca? Co jeśli to kobieta podnosi rękę na mężczyznę? Oddać? Zignorować?

       Byłam ostatnio świadkiem takiego incydentu. Kobieta po 30-tce przyszła ze znajomymi do lokalu. Po pewnym czasie zaczęła zaczepiać innych gości. Nie tylko słownie, bo a to kogoś szturchnęła, innego objęła itp. Pewien zaczepiony w ten sposób klient, jednak nie pałał entuzjazmem do takiego zachowania i dał jasny przekaz, iż nie życzy sobie, aby ktoś mu przeszkadzał, a tym bardziej dotykał. Kobiecina na owe słowa strasznie się oburzyła, krzycząc że nie wie najwyraźniej z kim ma do czynienia i ona osobiście takich cwaniaków nie lubi. Z racji, że całe zdarzenie poczynało zaciekawiać coraz więcej gapiów zaprosiła go przed lokal, na tzw. 'solo'. Chłopak grzecznie odmówił, za co został poczęstowany pięścią w twarz. Oczywiście odwetu nie było, ale kobieta została sprowadzona do pozycji bezpiecznej i w takiej pozostała do przyjazdu policji. Przez czas oczekiwania na służby leciały tylko bluzgi i groźby karalne wobec nieznajomego, którego zaatakowała. Przy przesłuchiwaniu jej przez funkcjonariuszy płakała i twierdziła, że została napadnięta i okradziona. Gdyby nie inni spożywający, obecni w lokalu, bogu ducha winny chłopak miałby problemy w obronie swoich racji.


       Osobiście nie wiedziałabym co robić w takiej sytuacji i była ona dla mnie sporym zszokowaniem.

       Jak Wy postrzegacie takie sytuacje? Byliście może świadkami podobnego zachowania ze strony kobiet? Co Waszym zdaniem powinien zrobić mężczyzna? Można uderzyć kobietę w obronie własnej?





28 komentarzy:

  1. Mężczyźni są od nas o tyle w wygodniejszej sytuacji, że są od nas najczęściej silniejsi, więc mogą sprowadzić do parteru agresywną kobietę bez używania przemocy, której jestem przeciwnikiem w każdej postaci. Moim zdaniem uderzając płeć piękną narobią sobie tylko zbędnego kłopotu (bo taka się rozpłacze i jak nie ma świadków to policja jej uwierzy), a poza tym pokażą słabość charakteru. Wiem, że czasem ciężko się opanować, ale przemoc budzi tylko przemoc i do niczego dobrego nie doprowadzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że sama byłam pod wrażeniem, że w takiej sytuacji chłopak dał radę utrzymać nerwy na wodzy. Kobieta miała trochę krzepy a uderzenie nie należało na pewno do muśnięcia powiewu wiatru. Zastanawiam się jednak, co tak naprawdę kieruje takimi osobami? Chęć pokazania się? Zaimponowania? Bo cała sytuacja była wręcz żałosna.

      Usuń
  2. Myślę, że wszystko zależy od kontekstu. Jeśli kobieta zagraża życiu mężczyzny, ten jak najbardziej miałby się bronić. W przeciwnym wypadku lepiej dla niego będzie, jak wezwie policję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat kobieta nie zagrażała życiu mężczyzny, ale sprowadzona do pozycji bezpiecznej nie dała sobie szansy na uspokojenie się. Wyrywała, krzyczała, była wulgarna, jakby coś ją opętało.

      Usuń
    2. Pewnie wina alkoholu (lub innej używki) plus niespokojny charakter i klops gotowy.

      Usuń
    3. Używki + alkohol to rzeczywiście mogło spowodować takie combo.

      Usuń
  3. Szaleństwo co się dzieje z tymi kobietami, sama nie wiem co bym miała zrobić, na pewno nie obrażać biednego nic nie winnego chłopaka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okazuje się, że do rękoczynów ze strony kobiet dochodzi coraz częściej. Nikt o tym jednak nie mówi głośno. Sam poszkodowany też raczej się nie będzie takim incydentem chwalił. Ciekawe czy takie Panie mają po prostu zwykły włącznik po alkoholu czy to jest wrodzone zachowanie?

      Usuń
  4. Nie wiem czym to jest spowodowane? Wychowaniem? Powielaniem sytuacji z dzieciństwa? Chęcią zwrócenia na siebie uwagi? Trudna sytuacja i bardzo nieciekawa. Dzięki za wpis, zapraszamy do nas :) www.antykwariat-marzen@blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwrócenie na siebie uwagi - to osiągnęła i to bardzo łatwym sposobem. Co do wychowania to je również zaprezentowała od tej złej strony. Osobiście uważam, że kobieta nie powinna wyrywać się do rękoczynów, chyba że byłoby to w obronie koniecznej. Tutaj nie miała powodów wyciągać rąk.

      Usuń
  5. Takie kobiety to na szczęście rzadkość. Jednak mimo wszystko mężczyzna nie powinien oddawać kobiecie, bo jest on silniejszy. Co do opisanej kobiety, to zamiast alkoholu powinna pić krople walerianowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na podanie kropli walerianowych bym nie wpadła. Słyszałam jednak, że alkohol jest dla mądrych ludzi, inni piją mleko ;) no coś w tym też jest :P

      Usuń
  6. Znałam dziewczynę, na którą chłopak potrafił podnieśc rękę i to nie raz. Niestety nie widziała w tym nic złego.. Ale znam i taką, która odeszła od boksera i dziś ma szczęśliwe życie z kochanym mężczyzną. Nie wiem jakbym się zachowała w takiej sytuacji, ale z rozumiem, który mam, po pierwszym uderzeniu od faceta uciekłabym jak najdalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy sytuacji gdzie chłopak podnosi rękę na dziewczynę nie ma się nad czym zastanawiać. Chociaż wiem, że kobiety często są w takich związkach manipulowane (choć występują inne sytuacje, gdzie kobieta godzi się na takie traktowanie). Nie mniej jednak byłam pierwszy raz świadkiem odwróconej sytuacji, gdzie to właśnie kobieta w miejscu publicznym, okazała przejaw agresji oraz dopuściła się rękoczynów w stosunku do mężczyzny... dla mnie szok.

      Usuń
  7. Nie wiem co takim kobietom siedzi w głowach, ale tak samo myślę o facetach zaczepiających tylko po to by się bić pod pubem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tutaj jest racja, bo niby po co mężczyźni wychodzą się bić przed lokal? Raz widziałam awanturę za zajęcie miejsca siedzącego przy ladzie baru. Nawet nie rozumiem jaki rezultat tym osiągnęli.

      Usuń
  8. Będąc na miejscu tego dżentelmena zrobiłbym to samo. Bardzo szybko pani wylądowałaby z twarzą skierowaną do podłogi z założoną dźwignią całkowicie blokującą jej ruchy!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że są tacy dżentelmeni. Przy oddaniu miałby problemy. Tak to chociaż policja świetnie sobie z tym poradziła. Kobieta odstawiła niemałą szopkę. Funkcjonariusze nawet wzywali karetkę, bo twierdziła że złamano jej rękę.

      Usuń
  9. Agresja nie jest rozwiązaniem. Tak jak wyżej pisała Kinder Świat, mężczyźni są silniejsi i uważam, że ten z opowieści zachował się doskonale. Unieruchomić, wezwać policję tak, ale nie oddawać. Tak samo nie należy ignorować, bo nikomu nie wolno podnosić ręki na drugą osobę, jeśli nie służy to tylko i wyłącznie samoobronie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, że można w takich sytuacjach rzeczywiście liczyć na służby. Przykro tylko, że w takich incydentach najwięcej jest 'gapiów' niż osób, które by pomogły, potwierdziły co zaszło. Co niektórzy postali, popatrzyli i... poszli bo nie chcieli mieć problemów.

      Usuń
  10. Oczywiś potępiam takich ludzi, bo to NIE ludzie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. być może taki ktoś nie miał odpowiedniego wzorca w młodości, też takich osób nie popieram

      Usuń
  11. Oj, pani trochę przesadziła, to nie jest tak, że jest kobietą i może bez powodu uderzyć faceta. Zdecydowanie potępiam takie zachowanie. Co innego obrona, co innego ta sprawa i jeszcze chciała z siebie zrobić ofiarę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że coraz częściej można takie zachowania zaobserwować. Nie przeszkadza takim osobom nawet to, że znajdują się w miejscu publicznym.

      Usuń
  12. Bardzo nie lubie takiego zachowania 🙁🙁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tak samo. Sytuacje mimo wszystko mają negatywny odbiór niezależnie z jakim są zakończeniem.

      Usuń
  13. Dużo się słyszy o takich sytuacjach. Jeśli ktoś tak się zachowuje i to publiczne, to naprawdę jest to fatalne zachowanie. Jestem zdania, że nie powinno się kobiety szarpać czy udeżać. W niektórych sytuacjach, kobiety też mogłyby się czasem rozsądniej zachowywać. Ta sytuacja, którą przedstawiłaś, z pewnością się do takich zalicza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak powinny. Jednak coraz częściej jest tak, że kobiety są albo prowokatorkami albo same od razu wyciągają ręce do obcej osoby.

      Usuń

Kochani, dziękuję za każde pozostawione przez Was słowo, za wszelkie komentarze, które nie tylko wywołują u mnie pozytywne reakcje, ale także motywują do dalszego pisania. ;)

Jedna prośba. Nie spamuj.

Copyright © 2016 Karminowe Fanaberie , Blogger